Pandemia koronawirusa wprowadziła na rynek gastronomiczny wiele zmian. Jedną z nich jest na pewno rozwój tzw. „ghost restaurant”. To „wirtualne” koncepty, które nie posiadają lokalu, a swoje usługi świadczą tylko i wyłącznie w opcji „z dowozem”.
„Ghost restaurant” to „ekonomiczne” rozwiązanie, które znosi z właściciela ciężar, jakim jest koszt utrzymania sali, kelnerów i pozwala na działanie nawet w trakcie lockdownu. Tego typu restauracje działają w Poznaniu od dawna w serwisach Glodny.pl, Pyszne.pl, Uber Eats czy Glovo lub dowożą z wykorzystaniem własnych samochodów i kurierów.
Z dowozem… wcale nie oznacza gorzej i mniej smaczniej. Zazwyczaj na prowadzenie tego konceptu decydują się lokale, które mają doświadczenie w gastronomii, nierzadko posiadają kilka stacjonarnych lokali, ale chcąc zapewnić więcej pracy swoim pracownikom, decydują się na działanie online. Dzięki takiemu zabiegowi mogą pozwolić sobie na częstsze promocje, bardziej atrakcyjne rozwiązania dla klientów – zdaje się, że jest to opcja win-win, oczywiście jeśli jesteśmy przekonani do zamawiania jedzenia i nie przeszkadzają nam nie zawsze ekologiczne opakowania czy dzwoniący do drzwi kurier.
Poniżej podrzucamy Wam kilka konceptów, które znamy z poznańskiego rynku. Pierwszy, który przychodzi nam na myśl to BAD GUYS BURGERS. Ta burgerownia na początku prowadziła tylko wywozy, dopiero w późniejszym okresie zdecydowała się na otwarcie lokalu (który po 2 latach zamykają za kilka dni.
Kolejne lokale #ghostrestaurant w Poznaniu to między innymi:
- Irmina’s Pizza z pizzą o fikuśnym kształcie, z naprawdę kozackimi dodatkami.
- Glu.ten Bistro – koncept z mącznymi daniami – kluski, kopytka, gnocchi, pierogi – 100% glutenu w glutenie.
- Ale Sajgon – kuchnia azjatycka – rameny, padthaie i inne takie, polubicie!
- Johnny’s Pizza x Ramen-ya – kolejna pizzeria w opcji z dowozem, idealna do lenistwa przed TV, stworzona przez twórców kultowej ramenowni Ramen-ya.
Do mniej popularnych nalezą: Pierobar, Pizzeria Volcano, Bajer Burger, Pizza Master, Mango Mama.
Wierzymy, że to kierunek dla wielu lokali. Za pośrednictwem jednej kuchni i tego samego sprzętu mogą wykorzystywać maksymalnie swój potencjał i realizować swoje gastronomiczne marzenia na wielu płaszczyznach. Jesteśmy na tak.
* zdjęcia Glu.ten Bistro oraz Ale Sajgon pochodzą z fanpage’y poszczególnych konceptów *