10 ODKRYĆ KULINARNYCH W POZNANIU #16

Pospandemiczny świat nie zapewnił nam wielu otwarć restauracji w Poznaniu, ale kilka perełek się znalazło. Wszystkie w jednym miejscu – Śmiało obczajajcie, planujcie i odhaczajcie.

Kolejność lokali w zestawieniu przypadkowa.

1/ FROMAŻERIA / Ratajczaka 27
Miejsce, które w naszej opinii jest kompletne. Tutaj zarówno wnętrza, obsługa, jak i menu zaskakują i wprawiają w niemały zachwyt. We Fromażerii możecie zjeść sery z całego świata, zamówić serowe boxy na wynos i skosztować sporej ilości win oraz innych trunków. Zdecydowanie miejsce na spotkania w gronie przyjaciół i wspólne toasty. Fromażeria to pierwsza w Polsce i w Poznaniu restauracja & cheese bar – wszystko z gracją i powabem.

2/ AMIGOS / Wielka 27\29
Niewielkich rozmiarów lokal w samym centrum Starego Rynku. Kolorowe wnętrza wypełnione są meksykańskimi akcentami – kaktusami, czaszkami, piniatami, kapeluszami i wielona innymi różniastymi bibelotami. W tym miejscu polecamy w szczególności tacosy, nachosy z chilli con carne, burrito i meksykańskie lemoniady. Nie polecamy natomiast zupy meksykańskiej, która w naszej opinii jest bez smaku.

3/ VEGAB POZNAŃ / Wielka 23
Tutaj niemięso smakuje jak mięso. Tutaj każdy mięsożerca powinien przekonać się, że niemięsne dania są cool. VEGAB serwuje w 100% roślinny kebab, który przygotowują z bio tofu, strączków i białka pszenicznego. Sam „kebab” w VEGABIE jest niskotłuszczowy i niskokaloryczny, ma w sobie sporo pełnowartościowego białka, jest bogaty w żalazo i wapń, nie zawiera sporej ilości soli i jest bez dodatku cukru. Smakuje rewelacyjnie – zarówno stacjonarnie, jak i w dowozie.

4/ RATAJSKA KUCHNIA / os. Czecha 5a
Pośród szarych ratajskich bloków, jest i ona – RATAJSKA KUCHNIA. Miejsce dla sympatyków tradycyjnych dań w nieco odświeżonej formule. Tutaj zjecie Szczawiową, kultową Ratajską pyrę z gzikiem z rzodkiewką, kwaśną śmietaną i szczypiorem oraz wiele innych dań, które rozpływają się w ustach. Na ścianach w restauracji i na zewnątrz można zobaczyć ilustracje i mural przygotowany przez z jednego z kelnerow – sztos! No i obsługa też jest tutaj jak należy – wszystko miło i przyjemnie. Zdecydowanie dla rodzin.

5/ BAR WOSTOK / 3 Maja 48b
Wschodnie pielmieni, czyli chlebowe ucha w najlepszym wydaniu. W niepozornym lokalu spróbujecie mącznych przysmaków w wersjach wege i mięsnej. W tradycyjnych naczyniach, z dodatkiem śmietany i masy ziół – Leśne i Serowe smakowały wybornie! Uważajcie, pielmieni nie jemy jak pierogi. Wsuwamy do ust całe! I koniecznie popijamy orzeźwiającym kwasem chlebowym. Miejsce godne odwiedzenia, szczególnie w porze lunchu!

6/ GOLDEN TICKET / Dąbrowskiego 96
Kawa speciality na parterze jeżyckiej kamienicy. Dopracowane, designerskie wnetrza, cudowni gospodarze, domowe ciacha i masa miejsca do spokojnej pracy przy komputerze. Tak pysznego americano nie piliśmy dawno! Warto zapuścić się w głąb Dąbrowskiego, by odkryć takie perełki.

7/ WINA MAKARONU / Generała Maczka 1a
Tutaj spędzaliśmy wiosenno-wakacyjne wieczory, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby odwiedzać to miejsce także jesienią i zimą! Gnocchi, zakręcone na talerzu makarony, pizza z cienkim ciastem i dobrej jakości dodatkami – wszystko, co dobre, to właśnie WINA MAKARONU. Do tego karafka wina, a dla tych, co stronią od alkoholu – domowej roboty lemoniada i można wpaść w wir niekończących się rozmów, uśmiechów, śmiechów i wzruszeń.

8/ LUNA COVRIGARIA / Podgórna 19a
Młodsza siostra @lunacovrigaria z Gorzowa, czyli miejscówka specjalizująca się w świeży wypiekanych, rumunńskich preclach z różnymi nadzieniami. W menu znajdziecie sporo opcji wegańskich i wegetariańskich! A lokalizacja sprzyja szybkiemu poszukiwaniu przekąsek – czy to na śniadanie czy w porze kawowej. Ceny wahają się od 2 PLN za Lunę Zwykłą bez nadzienia sezamem do 6.50 PLN za wersję z mozzarellą, szynką i jalapeño. Miejsce prowadzone przez kochanych ludzi pełnych pasji, koniecznie do sprawdzenia.

9/ NONNA FELA / os. Jana III Sobieskiego 3
Niepozorne miejsce przy os. Jana III Sobieskiego 3. Musieliśmy wspomnieć o tym miejscu, bo jak wiadomo – Piątkowo szału nie robi, z jedzeniem nie jest tam łatwo, a tu taka perełka. Kameralny lokal dla każdego z daniami kuchni włoskiej w menu – przystawki, dania główne, pasta (nie zjecie tu PIZZY).

10/ TARAPATY / Kościelna 18
Jeżycki rewir jeszcze nigdy nie był tak azjatycki! Tutaj niemożliwe łączy się z możliwym. A „tarapaty” nabierają zupełnie innego znaczenia. Z jednej strony odpicowane wnętrza – w granacie, z dodatkami weluru i złotych elementów, spod ręki jeżyckiego tandemu. Z drugiej strony – różnorodność smaków, pomysłowa kuchnia, kimchi, wontony, bao, makarony, bowle, kanapki z krabem i japońskim schabowym – JEST W CZYM WYBIERAĆ!

Podrzuć tekst znajomym. Oni też potrzebują info o nowościach w pięknym mieście Poznań.