O czym pamiętać zamawiając jedzenie online z dowozem lub odbiorem własnym?

To będzie nietypowy post, albowiem nie znajdziecie w nim sprawdzonych propozycji na jedzenie z dowozem lub odbiorem własnym… w artykule znajdziecie dobre praktyki, które ułatwią Wam proces zamawiania jedzenia!

Kilka dni temu Glodny.pl zaprosił nas do sprawdzenia siebie w roli kuriera, pozwolił nam również porozmawiać z teamem zajmującym się obsługą klienta. Naszym zadaniem było skondensowanie zdobytej wiedzy i przekazanie Wam jej w sposób możliwie jak najczytelniejszy.

  • PO PIERWSZE: Zawsze wpisuj pełny adres i podawaj kod do klatki (jeśli masz świadomość tego, że np. nie działa dźwięk domofonu w mieszkaniu).
  • PO DRUGIE: Jeśli zależy Ci na czasie zamawiaj z restauracji, które ulokowane są możliwie jak najbliżej Twojego domu.
  • PO TRZECIE: Pamiętaj o tym, aby nie wyłączać telefonu / wyciszać jego dźwięków w trakcie realizacji zamówienia. Nic tak nie wkurza kuriera jak brak kontaktu z zamawiającym, gdy w kolejce czekają kolejne posiłki na dostarczenie. (SPRAWDZAJ NUMER!!!)
  • PO CZWARTE: Korzystaj z opcji płatności online, kiedy nie masz drobnych (oczywiście jeśli umożliwia to serwis, na Glodny.pl mamy do czynienia tylko z transakcjami bezgotówkowymi, więc problemu nie ma).
  • PO PIĄTE: Sprawdź maila i upewnij się, że otrzymałeś potwierdzenie przyjęcia zlecenia przez restaurację.
  • PO SZÓSTE: W przypadku totalnego fuckupu ze strony restauracji i dostawcy – zwróć się z reklamacją bezpośrednio do dostawcy, on porozmawia z restauracją, a i rozpatrzenie owej będzie o wiele szybsze i angażujące mniej osób.
  • PO SIÓDME: Moje jedzenie przyjechało zimne, co zrobić? Wtedy skontaktuj się również z dostawcą, ale zachowaj odrobinę wyrozumienia – dowozy nie są odzwierciedleniem tego, co możesz zastać w restauracji. Niekiedy coś przyjeżdża zimniejsze, ale można to podgrzać i problem znika. Wiadomo, że płacicie, ale doza poprawki na wszystko pozwoli Wam na Zostanie Oazą Spokoju w trudniejszych chwilach, serio!
  • PO ÓSME: Jeśli jesteście na coś uczuleni albo macie dodatkowe uwagi dla restauracji – korzystajcie z formularza „komentarze / uwagi / dodatkowe informacje”. Naprawdę restauracje są na tyle ogarnięte, że czytają. Jeśli nie – daj znać dostawcy, porozmawia z nimi.
  • PO DZIEWIĄTE: WYROZUMIAŁOŚĆ. Pamiętaj o niej w przypadku fuckupu i ewentualnego zwrotu pieniędzy na Twoje konto. W zależności od banku może do potrwać nawet do kilku dni. Nic nie dzieję się od tak, od razu, to proces.
  • PO DZIESIĄTE: NAPIWKI. Jeśli jesteście zadowoleni z dostawy, to czemu by nie nagrodzić kuriera? Skoro dajemy napiwek kelnerowi, to i „Wybawcy” z torbą i żarciem też można coś rzucić.
  • PO JEDENASTE: Planujesz ważne spotkanie? Możesz skorzystać z opcji planowania dostawy, aby wszystko dojechało do Ciebie o odpowiedniej porze. Bez sensu denerwować się, że sałatki czy ramen, który mieliście zjeść stadnie nie dojechał lub jest dopiero w drodze.
  • PO DWUNASTE: Jeśli zamawiasz z restauracji oddalonej od Ciebie o kilka kilometrów i masz świadomość, że kurier będzie przebijał się do Ciebie przez pół miasta… zamów coś, co nie traci tak szybko ciepła – sałatki, sushi, makarony.
  • PO TRZYNASTE: Jeśli potrzebujesz fakturki na jedzonko, bo masz firmę i wrzucisz sobie lunch pracowniczy w koszty – odezwij się do dostawcy, może ją wystawić od ręki, a Ty zaoszczędzisz kilka groszy.
  • PO CZTERNASTE: w kupie siła! Im więcej zamawiasz, tym bardziej opłacalna staje się dostawa – jej koszty możecie podzielić, a przy dużej ilości dań… może ona zniknąć całkowicie, taka magia!

 

To tyle. Choć wyda się to śmieszne, to właśnie najczęściej te rzeczy stanowią problem podczas realizacji zamówienia. Często utrudnia to pracę kuriera i działu wsparcia. No, a w życiu chodzi przede wszystkim o to, aby było miło i przyjemnie!

WYROZUMIAŁOŚĆ, CIERPLIWOŚĆ, EMPATIA, SZACUNEK – nie zapominajcie o nich!

Wpis powstał we współpracy z firmą Glodny.pl – dostarczającą jedzenie z restauracji na terenie Poznania (tutaj zaczęli), Łodzi i Wrocławia. W kolejnym wpisie wrzucimy zestawienie miejsc, z których zamawiamy najcześciej z dowozem. Uwierzcie, że swoje już przejedliśmy. Mega ciekawe doświadczenie, dzięki!

P.S. Kurierka nie jest zła, a Glodny.pl rekrutuje. Spoko opcja na dorobienie sobie dodatkowego grosza. Jeśli lubicie rowerki, chcecie coś, co zapewni Wam elastyczny grafik… uderzajcie!

P.S.2. Nikt nie chce zrobić Wam krzywdy, a tylko nakarmić! I kurierka i restauracje tyrają niesamowicie, abyście mieli wszystko w jak najlepszym stanie. Chwała im za to!

Wasi, MYTUJEMY.