Podróże po Polsce zaczęliśmy dobre dwa lata temu. Kiedy wszyscy wsiadali w kolejne samoloty i planowali krótkie city breaki, my odkrywaliśmy polskę. Mazury, Bieszczady, Pomorze, Karkonosze… Stumilowe lasy, krystalicznie czyste jeziora, miejsca z historią, w których skrzypi podłoga, a w komórkach alert: brak zasięgu. wierzcie nam – to uzależnia! Pojechaliśmy raz i zakochaliśmy się na amen. Dziś podrzucamy Wam listę 6 klimatycznych miejsc, w których warto się zatrzymać. Na weekend, na tydzień, a nawet dwa. Wszystkie znaleźliśmy na portalu Slowhop, który zbiera klimatyczne adresy w jednym miejscu. Byliśmy, sprawdziliśmy, obfociliśmy. I dziś donosimy Wam – gdzie warto?
Namiary na poszczególne miejsca są podlinkowane w nazwach. 🙂 Wybierzcie dowolny sposób rezerwacji – polecamy uderzać jednak bezpośrednio, gdyż zwiększacie wtedy szansę trafienia na wolny slot bezpośrednio u właścicieli miejscówek.
1/ JEZIOROWNIA – Pomorze Zachodnie – Jeziorany
Zaledwie 4 godziny drogi od Poznania znajdziecie się w soczystym raju. Jeziorownia to kompleks klimatycznych domków połączony z gospodarstwem rybnym i restauracją działającą w sezonie letnim. Tuż obok jeziora, w sercu pomorskiej wsi. A 30 minut spacerem…. znajdziecie się nad polskim morzem! Na plażach pustych i czarujących. Lokalizacja ma więc wszystko, czego potrzeba do błogiego wypoczynku. My zakwaterowaliśmy się w domku 7-osobowym na samym tyle terenu. Z tarasem wychodzącym na sad, tuż obok domu tutejszego boćka. W ogrodach: masa miejsca na koce, leżanki i hamaki. Do tego muzyka serwowana przez ptasich towarzyszy – na pełnej głośności od rana do wieczora! Zaopatrzcie się w pyszne przekąski, najlepiej te pasujące do ryb. Od tutejszych gospodarzy zakupicie bowiem świeżo złowione sandacze, a nawet dzikie raki! Jest też grill, wygodna kuchnia i mięciutkie łóżka. Idzie zapomnieć o całym świecie!
2/ BRZOZÓWKA – Wielkopolska – Piłka
To miejsce odkryliśmy całkiem spontanicznie, szukając przyjemnej lokalizacji na babski wypad w środku listopada. Aura nie sprzyjała dobrym nastrojom, ale temu domkowi w sercu Puszczy Noteckiej się to udało. Drewniana chatka stała przez ostatnie lata pusta, zanim właściciele podjęli się gruntownego remontu. Efekty? 110 metrów kwadratowych pełnych ciepła, przytulności i wygody. Są miękkie kanapy, jadalnia z wysokim oknem, przyjemna kuchnia, 2 sypialnie, drewniany tarasik i…. ruska bania! Tak, to dzieje się naprawdę. Wyobraźcie sobie zimną, listopadową noc i pole oświetlone blaskiem księżyca. Tuż przy leśnym brzegu, bulgocze gorąca woda, pachnie świecami, słychać brzdęk winnych kieliszków. Czyż to wieczór idealny? A to wszystko w nieco ponad godzinkę od Poznania! W okolicy roi się także od ciekawych miejsc do sprawdzenia. A jeśli macie ochotę… możecie zakopać się w fotelu z książką i kubkiem herbaty i zapomnieć o całym świecie. Za to kochamy takie wyjazdy!
3/ CHATA BESKIDU – Beskid Niski – Stróża
40 minut od Krakowa znajdziecie oazę przyjemności. Do drewnianego domku z bali prowadzi kręta trasa – chata znajduje się bowiem na szczycie góry Chełm, a panoramiczne okno salonu pozwala na podziwianie Beskidu Wysokiego w pełnej krasie! Zmieści się tutaj 7 osób. Teren wokół domu jest ogromny – znajdziecie tu piękny ogród, kort tenisowy pełniący także funkcję boiska (halo, sportowe świry!), a także dwa tarasy. Kuchnia – jedna z lepiej urządzonych, jakie testowaliśmy podczas slowhopowych wyjazdów. Jest też kominek, duży, drewniany stół, a do góry – ogromne łoża małżeńskie. Magiczna lokalizacja na każdy moment roku, choć szczególnie polecamy Wam wizytę tu zimą, gdy biały puch omiecie beskidowe tereny, a Wy z kubkiem gorącego winka w towarzystwie przyjaciół i pupili zaznacie prawdziwego, wspólnego szczęścia. P.S. Polecamy lepienie pierogów – w tych okolicznościach ręczna praca działa lepiej niż medytacja!
4/ WILCZA OSTOJA – Drawski Park Krajobrazowy – Ostrowice
Skandynawska chatka pośrodku sosnowego lasu, tuż obok krystalicznych jezior i zielonych terenów Pojezierza Drawskiego. Jest tu cicho, głucho i pięknie. Na drewnianym tarasie śniadania smakują wyjątkowo, a sen na antresoli to wypoczynek wysokich lotów! Gotujcie w świetnie wyposażonej kuchni, grajcie w karty, czytajcie książki, chodźcie na spacery lub ucinajcie sobie drzemki w hamakach ukrytych w tutejszym lasku. Zabierajcie także pupile i dzieci – gwarantujemy, że odnajdą się w wilczej chatce doskonale! A jeśli wolicie aktywne popołudnia, są trasy piesze, kajakowe i rowerowe. Można na ryby, można na zakupy regionalne. Zimową porą załapiecie się na sanki albo kuligi, a w sezonie letnim na malinowo-jagodowe zbiory. Proste radości. Bo o to chodzi, prawda?
5/ DWÓR DAWIDY – Żuławy Wiślane – Pasłęk
To jest polska Toskania. Uwierzcie nam. Byliśmy w Toskanii i byliśmy w Dawidach. Bawiliśmy się tak samo przednio! To z pewnością najbardziej odjechana i magiczna lokalizacja na tej liście. Wyobraźcie sobie stary pałacyk myśliwski, istniejący od XVII wieku. Otoczony dworskim parkiem skrywającym pomniki natury. W środku budynku – kilka niepowtarzalnych apartamentów (w tym jeden na samym strychu!), skrzypiące podłogi, tajemnicze kąty, wspólny salon z kominkiem i jadalnia z tarasem. Śniadania i obiady gotuje tu pani Halinka, więc o smakowe doznania nie trzeba się martwić. Dawidy mogą być miejscem, gdzie spędzicie leniwy weekend na leżakach w towarzystwie domowego wina bądź uczynicie dworek bazą wypadową do dalszych wędrówek. Tutejsza okolica skrywa same skarby. Blisko stąd do Piasków i pustych plaż i do Zamku Krzyżackiego w Malborku. Zwiedzić możecie także Frombork – miasto Kopernika bądź Kanał Elbląski – najdłuższy kanał żeglowy w Polsce. P.S. To miejsce dla odważnych, serio!
6/ CEGLANY DOMEK – Gryżyński Park Krajobrazowy – Gryżyna
Nasze najnowsze odkrycie – odremontowany, ponad 100-letni dom dla 8 osób, w tym dzieci i zwierzaki. Przestronne sypialnie ze skarbami: tradycyjnymi piecykami kaflowymi, szafą z 1934 roku w kwiatowe malunki. Jest też wygodna kuchnia z jadalnią i panoramicznym widokiem na ogród. Co dalej? Zielony ganek, 200-letnie dęby i kolorowe hamaki. A to nie koniec! Okolica czaruje – pierwotne, stumilowe lasy, kamienne ulice, domowe winnice – wioska inna niż wszystkie, bez zasięgu, za to z cudownym, spokojnym klimatem. Jak gdyby czas się zatrzymał! Jest grill, są rowery i kwitnący przed wejściem bez. Byliśmy 4 dni, a chcemy więcej. Podajemy Wam adres jako pierwsi, bo wierzymy, że trafiliśmy na prawdziwą perełkę… Używajcie go mądrze.
Podobał Wam się ten tekst? Będzie nam miło, jeśli podacie go dalej. Pamiętajcie – sharing is caring! Jeśli uda Wam się odwiedzić któreś z polecanych miejsc – nie zapomnijcie oznaczyć nas @mytujemy na Instagramie. Cudownych wycieczek po naszym kraju!