Nie trzeba rezerwować biletów do Gruzji, bo mamy ją tak blisko... wystarczy kilka kroków spacerem od Starego Rynku w kierunku Kwiatowej, aby trafić na perełkę specjalizującą się właśnie w tej kuchni. Szukajcie jej pod szyldem "Gruzińska Knajpka". Kilka schodków w dół.... i....
Menu "Gruzińskiej Knajpki" obfituje w tradycyjne gruzińskie dania, takie jak chinkali – duże pierożki z nadzieniem mięsnym (tak, to te, z których najpierw siorbiemy bulion, a dopiero potem wgryzamy się w mięso), oraz chaczapuri adżaruli – placek z serem suluguni, jajkiem i masłem (totalny must eat jeśli idzie o przysmaki z tego rejonu, w tym miejscu zjecie również opcję z wielkopolskim twistem - z szarpaną kaczką i modrą kapustą). W ofercie znajdują się również zupy, w tym pikantna zupa charczo z wołowiną, oraz dania główne, takie jak czaszuszuli – gulasz wołowy z warzywami.
W restauracji napijecie się również gruzińskich lemoniad. Koniecznie skuście się na estragonową - jej smak należy do tych zdecydowanie bardzo interesujących. Do tego wszystkiego w lokalu są również dostępne gruzińskie piwa kraftowe. Na deser? Słodkie! Baklava, a może miodownik? Na pewno wybierzecie coś dla siebie.
Knajpka jest niewielka, ale przytulna. Drewniane stoły, ciepłe światło i delikatne akcenty nawiązujące do Gruzji sprawiają, że od razu można poczuć się swobodnie. To miejsce bez zbędnej "pompy" – proste, ale z charakterem. Idealne zarówno na szybki lunch, jak i dłuższą kolację przy winie. Idealne zarówno na szybki lunch, późny obiad, jak i dłuższą kolację przy winie.
Czuć, że wszystko, co wychodzi z ich kuchni... jest prosto z serca!
Rybaki | Półwiejska | chaczapuri | chinkali | gruzińskie | manty | kuchnie świata