SUBIEKTYWNY PRZEWODNIK PO BUDAPESZCIE

Budapeszt rozkochał nas w sobie niemiłosiernie. Czy to urok świątecznych dekoracji i grzanego wina? Dlaczego tak się stało? Niech nasze rekomendacje będą odpowiedzią.

Stolica i największe miasto Węgier, położone w północnej części kraju, nad Dunajem. Zamieszkiwany przez prawie 2 miliony osób, co rozmachem przypomina mniej więcej Warszawę. Nie jest za mały, nie jest też za duży. Taki idealny na dłuższy weekend i przyjacielski wypad. Jest co zjeść, jest co zwiedzać, jest gdzie spać, nic tylko wyruszać w podróż.

GDZIE ZJEŚĆ / NAPIĆ SIĘ?

Szimply Breakfast / Röser udvar, Károly krt. 22, 1052 Węgry
Przepyszne śniadanie w nieco bardziej luzackiej formie. Zdecydowanie z cyklu „alternatywne śniadaniowanie”, a zaraz obok kawiarnia tego samego właściciela z kawami speciality. Warto zadzwonić wcześniej i zarezerwować stolik.

New York Cafe / Erzsébet krt. 9-11, 1073
Kultowa miejscówka. Tylko za sprawą wnętrz (do złudzenia przypominają Titanica). Jedzenie nie zachwyca – zarówno cenowo, jak i smakowo. Uważamy, że trzeba tam pójść i zobaczyć ten przepych i monumentalność. Tip: zamówcie po prostu kawę, jest ok, poróbcie fotki i popodziwiajcie.

Rumpus Tiki Bar / Király u. 19, 1075
Egzotyczny bar z jeszcze bardziej egzotycznymi drinkami. Warto tutaj wypróbować propozycji, które proponują kelnerzy, zawsze zmiksują dla Was coś zaskakującego.

Dobrumba / Dob u. 5, 1074
Kuchnia libańska oraz marokańska w industrialnych wejściach. Jeśli marzy Wam się winny wieczór w towarzystwie przepysznych tapas, to możecie udać się właśnie tam.

Három Tarka Macska / Pozsonyi út 41, 1137
Niewielki lokal, w którym możecie napić się kawy i zjeść przepyszne pieczywo. Byliśmy w okolicach południa i zastaliśmy praktycznie puste półki, co oznacza, że miejsce jest popularne.

Ramenka Bar / Kazinczy u. 9, 1075
Jeśli zimno… to ramen. Nieco bardziej wodnisty w porównaniu do tych, które mieliśmy okazję zjeść w rodzimych ramenowniach, ale równie smaczny. Fajny klimat, bardzo luźno i przyjemnie.

Vintage Garden / Dob u. 21, 1074
Pudrowy róż i przesłodzone wnętrza, które trzeba odwiedzić. Jesteśmy przekonani, że 90% chciałoby w tym miejscu zjeść kolację walentynkową. Na zdjęciach dekoracje świąteczne, ale jesteśmy w stu procentach przekonani, że na Święto Zakochanych jest równie przaśnie.

Budapest’s Karaván – plac z foodtruckami / Kazinczy u. 18, 1075
Na pewno nie raz jedliście coś na zlocie foodtrucków i wyszliście stamtąd średnio zadowoleni. Karavan zmieni Wasze zdanie na temat tego typu przestrzeni. Zaskakuje różnorodnością i czystością (oraz ciepłem, a byliśmy tam w grudniu).

Market Świąteczny przy bazylice św. Stefana
To opcja dla tych, którzy odwiedzą Budapeszt w okresie przedświątecznym. Grzane wino, mnóstwo słodkości, spora ilość uśmiechniętych ludzi, świąteczne piosenki… oraz langosze. Zjedzenie langoszy to Wasze zadanie domowe za skorzystanie z tego przewodnika. Pamiętajcie, że langosze przygotowywane są w oleju i mogą być ciężkostrawne dla niektórych.

+ polecamy strudle wiśniowe, my jedliśmy takie od ulicznych handlowców

CO ZOBACZYĆ?

Szimpla Kert / Kazinczy u. 14
Kultowe miejsce na piwo, które trzeba zobaczyć. Zrujnowana kamienica, kilkanaście barów, dekoracje z przeróżnych parafii. Bardzo przyjemne doświadczenie, mimo tłumów!

Central Market Hall / Vámház krt. 1-3
Najstarsza hala targowa w Budapeszcie. Zakupicie tutaj świeże warzywa, owoce, mięsa, przyprawy, pamiątki z Węgier, alkohole, ubrania… po prostu wszystko!

Zamek Królewski w Budapeszcie
Koniecznie udając się tam wjedźcie do góry korzystając z Kolejki Siklo. Widok ze wzgórza zapiera dech w piersiach, zostawiliśmy sobie wizytę tam na wieczór, aby zobaczyć oświetlone miasto.

Budynek Parlamentu
Monumentalny i przepiękny, nam przypominał zamek z jakiejś turbowciągającej beletrystyki. Wyobraźnia działa, ale jesteśmy przekonani, że Wasze wrażenia będą zbliżone do naszych. Można zwiedzać środek, w piwnicach znajduje się także muzeum poświęcone historii węgierskiego parlamentu.

Metro budapeszteńskie 
Linia M1 metra w Budapeszcie (węg. Millenniumi Földalatti Vasút – Milenijna Kolej Podziemna) – najstarsza linia metra w tej części Europy, druga najstarsza na świecie.

Skalna kaplica / Gellérthegyi-barlang
Kolejna atrakcja na Wzgórzu Gellerta (poza termami), do której warto dotrzeć. Wewnątrz, niezależnie od pory roku, panuje stała temperatura 21 stopni C.

Budapest Eye
Nie trzeba pisać, co to takiego. Jeśli wybieracie się do Budapesztu przed Bożym Narodzeniem, to warto zapisać ten punkt na swojej turystycznej liście.

GDZIE SPAĆ?

Chyba jesteśmy w czepku urodzeni, ale trafiliśmy na AIRBNB w samym centrum Budapesztu! Stamtąd mieliśmy wszędzie dosłownie kilka kroków. Jeśli chcecie, to skorzystajcie sami, jest bardzo przytulnie i estetycznie. Szczegóły oferty od przemiłej Beatrix znajdziecie tutaj. W mieszkaniu dwa telewizory z dostępem do Netflixa, więc można czillować na całego. Wracając do mieszkanka każdorazowo czuliśmy się jak u siebie w domu, a to u Mateo rzadko się zdarza.

DODATKOWE TIPY

  • Forinty – to obowiązująca waluta na Węgrzech, ale w wielu miejscach można płacić w euro.
  • Aplikacja do biletów – Mobiljegy – w niej możecie zakupić bilety na komunikację miejską (bez autobusu z i do lotniska).
  • Jeśli traficie do lokalu Blue Bird Cafe, to lepiej stamtąd wyjdźcie, najsłabsze śniadanie podczas całego wyjazdu.
  • Termy Széchenyi Fürdő są brudne i zaniedbane, lepiej wybrać się do Łazni Gellért.
  • Lot z Poznania do Budapesztu trwa godzinę i dziesięć minut, więc mija bardzo szybko.
  • Budapeszt to miasto, w którym znajdziecie sporo vintage shopów, więc nie bierzcie za dużo ciuchów, bo można tam wygrzebać perełki z drugiego obiegu w super cenach.

 

Więcej świata by MYTUJEMY szukaj TUTAJ. Koniecznie podaj tekst dalej!